„Kongo w Polsce. Włóczęgi z Josephem Conradem” Maxa Cegielskiego to zbiór esejów, dla których, inspiracją było Conradowskie „Jadro ciemności”. Stało się ono swoistym przewodnikiem w stawianiu egzystencjalnych pytań o kondycję ludzkiej natury. Ta książka to przede wszystkim podróż w głąb siebie, w której autor odkrywając rodzinne sekrety przy okazji opowiada nieznane powszechnie losy podkarpackich nafciarzy. To także opowieści o ludzkiej naturze tak podatnej na nikczemność i szybkie wypieranie z pamięci złych, okrutnych doświadczeń. To nie jest łatwa lektura, ale bezkompromisowo prowokuje czytelnika do zadawania sobie tych samych pytań, jakie postawił przed sobą Max Cegielski.
Spotkanie z autorem miało nietypowy przebieg. To była nomen omen biesiada literacka, w czasie której potwierdziła się stara prawda, że przy smakowicie zastawionym stole łatwiej się rozmawia i stawia nawet bardzo osobiste pytania. Jednym z wątków najnowszej książki Maxa Cegielskiego są żydowskie korzenie części jego rodziny. Dlatego też, aby wprowadzić się w klimat peregrynacji po Bieszczadach, Żuławach czy Auschwitz w menu wieczoru znalazły się potrawy z kuchni żydowskiej.
Kajetan Świokła Szef Kuchni Dworu Skrzynki choć sam przyznał, że było to dla niego wyzwaniem – znakomicie zadbał o smak cebularzy, śledzi przygotowanych na trzy sposoby czy też szabasowego kugla i gęsich żołądków podawanych z zielonymi ogórkami. Dopełnieniem tego świetnego menu była pascha z bakaliami serwowana na deser. Bardzo szybko rozmowy za stołem przerodziły się w bardzo sympatyczne opowieści o podróżach, kulinariach, a także warsztacie twórczym Maxa Cegielskiego. Biesiada Literacka w Dworze Skrzynki została zorganizowana pod auspicjami Unii Literackiej.
Źródło: Instytut Skrzynki